Czy musisz znać się na maszynach, żeby dobrze szyć?
… nie, jeśli masz odpowiednie prowadzenie.
Często słyszę: „Zanim zacznę się uczyć szycia, muszę ogarnąć moją maszynę. Ona coś nie szyje, coś się psuje, chyba się nie nadaje.”
A ja wtedy uśmiecham się i mówię:
Nie – to nie Ty masz być ekspertem od maszyn. To Twoje podejście ma być profesjonalne.
Historia Agnieszki:
Agnieszka trafiła do mojego programu, bez fundamentu podstaw szycia.
Moim zdaniem maszyna, którą zakupiła przed przystąpieniem do programu, nie była idealnym na jej potrzeby wyborem.
Brakowało jej funkcji, które mają wpływ na komfort pracy i jakość ściegu.
Pomimo tego zamiast jej o tym opowiadać i frustrować – dostała ode mnie dokładne wskazówki:
• jak dobrać ścieg do tkaniny i dzianiny,
• co oznaczają konkretne ustawienia,
• jak regulować naciąg nici i docisk stopki,
• kiedy interweniować, a kiedy po prostu zmienić podejście.
Efekt? Agnieszka zaczęła działać poprawnie i bez pomocy mechanika radzi sobie ze sprzętem, który posiada.
Co było dalej:
Zainspirowana modułem o overlocku, zdobyła maszynę – starą, zakurzoną, nieużywaną.
I co zrobiła?
Oto co napisała:
„Cześć, jeszcze nie potrafię szyć, a już stałam się szczęśliwą posiadaczką overlocka. Zainspirował mnie moduł o overlocku. Zbiegiem okoliczności (podobno nie ma przypadków), u znajomego stała i kurzyła się maszyna po jego mamie. Korzystając z instrukcji w module rozkręciłam wszystkie elementy, wyczyściłam, naoliwiłam, wymieniłam igły i nawlekłam nici. Maszyna działa. Regulacja ściegu zajęła mi dużo czasu – jeszcze popracuje nad idealnym ściegiem. Nie posiadam do niej dodatkowych elementów jak pojemnik na ścinki, nakładki na nici, ale małe nici dają rade. Bardzo się cieszę z nowego sprzętu”.
Nie była mechanikiem. Ale wiedziała, co i jak zrobić.
Bo kiedy uczysz się z dobrego źródła – nie tylko szyjesz, ale rozumiesz, jak działa cały proces.
Nie musisz znać się na wszystkim.
Ale musisz mieć dostęp do wiedzy, która pozwoli Ci podejmować trafne decyzje.
Kiedy masz plan działania i wsparcie, nie boisz się maszyny.
Wiesz, kiedy coś wymaga serwisu – a kiedy wystarczy po prostu inny ścieg, inna stopka, zmiana nici.
I przestajesz obwiniać siebie za efekty, które były po prostu skutkiem nieznajomości narzędzia.
Dlatego w Mistrzowskim Dopasowaniu uczę nie tylko szycia.
Uczę podejścia, które eliminuje frustrację i daje pełną kontrolę.
Nawet jeśli dziś jesteś zupełnie na początku drogi.
Nie zaczynaj od idealnej maszyny.
Zacznij od dobrego prowadzenia!
Jeśli chcesz rozwijać się w sposób uporządkowany i efektywny, czekam na Ciebie w programie Mistrzowskie Dopasowanie.